Za pierwszym razem był to udany eksperyment. Uczestnicy zadowoleni, więc powtarzam czasami. Ciekawe połączenie gruszek i wątróbki, warto spróbować.
Przepis według zacnej książki, lekko zmodyfikowany.
Składniki
6 dużych twardych gruszek
1 łyżka soku z cytryny
8-10 kurzych wątróbek
1 cebula
2 łyżki masła
sól, pieprz
estragon – 1/2 łyżeczki
2 jaja
1 łyżka tartej bułki
2 ząbki czosnku
kieliszek czerwonego wytrawnego wina
Metoda
Piekarnik nagrzać do 180℃ bez termoobiegu.
Wątróbki umyć, oczyścić z włóknistych części, posiekać.
Cebulę pokroić drobno, zeszklić na 1 łyżce masła. Dodać wątróbkę i smażyć mieszając, posypać solą, pieprzem i estragonem. Zdjąć z ognia, dodać 2 żółtka, wymieszać i podgrzać krótko na małym ogniu, odstawić. Białka ubić na sztywno, dodać do farszu razem z bułką tartą, wymieszać.
Czosnek posiekać i rozetrzeć.
Gruszki umyć, obrać, usunąć gniazda nasienne, pokropić sokiem z cytryny, wewnętrzną powierzchnię posmarować roztartym czosnkiem i wypełnić przygotowanym farszem z wątróbek.
Żaroodprone naczynie wysmarować grubo masłem, ciasno ułożyć nadziane gruszki, podlać winem, piec przez ok. 30 min.