Pierniki, które zrobiłam na bazarek – festyn odpustowy w Essendon. Mają dość ciemny kolor dzięki dodatkowi kawy, udekorowane lukrem. Początkowo po upieczeniu są twarde, po kilku dniach w zamkniętej puszce miękną.
Składniki
350g (2 szklanki) cukru, połowa z tego na karmel
2/3 szklanki wody
350g miodu
250g masła (można część zastąpić smalcem)
1 kg mąki pszennej + ok. 200g do podsypania przy wałkowaniu ciasta
250g mąki żytniej (opcjonalnie; można też zmienić proporcje do pół na pół mąki żytniej i pszennej)
2 płaskie łyżki sody
przyprawy zmielone, po 1 łyżce: pieprz, cynamon, gożdziki, kardamon, gałka muszkatołowa, imbir
4 łyżki kawy drobno zmielonej, przesianej przez sitko
skórka otarta z 2 cytryn
2 jajka
Lukier: 1 białko, ok. 1 szklanka cukru pudru, 2 łyżki soku z cytryny, 1-2 łyżki gorącej wody, szpryca z wąską końcówką lub papier do pieczenia zwinięty w rożek
Metoda
Do garnka wsypać 1 szklankę cukru, podgrzewać aż utworzy się karmel, czyli cukier stopi się i lekko zmieni kolor. Zalać wodą, wymieszać. Dodać masło (+/-smalec), resztę cukru i miód, mieszać aż się połączą.
Do dużego naczynia przesiać mąkę, wmieszać sodę, przyprawy, kawę i skórkę cytrynową. Dodać jajka, połączyć. Dodać masę miodową, dokładnie wymieszać.
Przykryć i odstawić w chłodne miejsce na 24h.
Porcje ciasta wałkować na blacie obficie posypanym mąką – ciasto powinno jeszcze wchłonąć dość dużą ilość mąki. Wycinać pierniczki i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, w odstępach ok. 3cm.
Piec w 180℃ bez termoobiegu, na środkowej półce piekarnika przez ok.7 min. Czas pieczenia zależy od wielkości i kształtu pierników, należy sprawdzać. Powinny lekko wyrosnąć i delikatnie sciemnieć. Upieczone przełożyć na płaską powierzchnię do ostygnięcia. Są bardzo miękkie po wyjęciu z piekarnika, potem twardnieją.
Sporządzić lukier. Białko ubić, pod koniec ubijania dodać 3 łyżki przesianego cukru pudru, ubić na sztywno. Pozostały cukier puder przesiać, utrzeć z 2 łyżkami soku z cytryny na bardzo gęstą, jednorodną masę. Dodać 1-2 łyżki gorącej wody, jeśli potrzeba do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Dodać i wymieszać ubite białko – 1/3, potem resztę. Przełożyć do szprycy z wąską końcówką.
Pierniki po wystygnięciu udekorować lukrem, zostawić aż lukier stwardnieje – kilka godzin. Potem trzymać w zamkniętym metalowym pudełku. W ciągu kilku dni powinny zmięknąć.
Przetestowane, polecam 🙂