Ptysie z kremem

Delikatne i pyszne ptysie z kremem budyniowym i polewą czekoladową.
Z identycznego przepisu można zrobić karpatkę.

ok. 24 sztuki

Składniki ciasto
125g masła
1 szklanka / 250ml wody
1 szklanka mąki
5 jajek po 600 lub 700g
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Składniki krem budyniowy
2 opakowania budyniu waniliowego po 37g, na 500 mleka każdy
4 czubate łyżki cukru
750ml / 750g mleka
200g masła miękkiego lub zimne masło pokrojone na cienkie plasterki co szybko się ogrzeją

100g czekolady na polewę

Metoda ciasto
W garnku roztopić masło, dodać wodę, zagotować. Dodać mąkę, zdjąć z ognia i wymieszać drewnianą łyżką na jednolitą masę, ostudzić do temperatury pokojowej. Dodać jajka i proszek do pieczenia, wymieszać dokładnie na jednolitą masę, można mikserem lub tą samą dużą drewnianą łyżką – to dosyć łatwe.

Piekarnik nagrzać do 200℃ / 180℃ – z termoobiegiem. Na wyłożoną papiem do pieczenia blachę wyłożyć kupki ciasta – łyżką lub szprycą, kupki o średnicy 4-5cm i wysokości 3-4cm w odstępach 4-5cm. Piec w nagrzanym piekarniku przez 20 min., nie otwierać piekarnika w czasie pieczenia, dopiero po 20 minutach otworzyć piekarnik i sprawdzić czy ptysie mają odpowiedni kolor – jeśli są za jasne zostawić na 1-2 minuty dłużej. Upieczone przełożyć na kratkę lub talerz i ostudzić.

Metoda krem
Z 750ml mleka odlać pół szklanki i dodać do tej ilości proszek budyniowy, wymieszać dokładnie. Do pozostałego mleka dodać cukier i zagrzać, a kiedy zacznie się gotować wlać mleko z rozpuszczonym proszkiem budyniowym energicznie wymieszać łyżką – zaczynając mieszać w trakcie wlewania. Wymieszać na jednolitą masę, a kiedy zacznie bulgotać zostawić na ogniu mieszając przez 1-2 minuty. W ten sposób uzyskamy gęsty budyń. Odstawić do ostygnięcia do temperatury pokojowej, mieszając łyżką co kilka minut , aby na powierzchni nie zrobiła się skórka.

Masło ubić mikserem na gładką masę, dodać po łyżce ostudzony budyń i zmiksować na jednolitą masę. Masę wstawić na 1/2h do lodówki a uzyska gęstą konsystencję i będzie można ją przełożyć do rękawa cukierniczego aby napełnić ptysie.

Przekroić ciastka poziomo, szprycą lub łyżką nałożyć krem budyniowy na dolną część i przykryć górną częścią. Polać roztopioną czekoladą.

 

Ciasteczka z czekoladą

Łatwe, niezbyt – wystarczająco słodkie ciasteczka. Polecam użyć gotowe czipsy czekoladowe do pieczenia. Można przechowywać dosyć długo w temperaturze pokojowej, co najmniej 2 tygodnie w zamkniętym pudełku.

Składniki

180g masła stopionego
1/2 szklanki* cukru pudru
1 jajko
1 łyżeczka ekstraktu/ olejku waniliowego
2 łyżki kakao
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
2 szklanki mąki
3/4 szklanki kawałków czekolady – czekoladowych czipsów do pieczenia, mieszanka ciemnych, mlecznych i białych
1/3 szklanki migdałów grubo pokrojonych
Duża blacha od piekarnika /lub 2 mniejsze/ wyłożona papierem do pieczenia
*1 szklanka=250ml

Metoda

Piekarnik nagrzać do 180℃ bez termoobiegu.
Stopione masło wymieszać z cukrem. Dodać jajko, wanilię, kakao i proszek do pieczenia, połączyć. Dodać mąkę i wymieszać. Ciasto schłodzić w lodówce przez około 10 minut.
Kawałki migdałów i czekolady wysypać na głeboki talerz i wymieszać.
Ze schłodzonego ciasta zrolować – po jednej – kulki wielkości orzecha włoskiego (około 2,5 cm średnicy), lekko spłaszczyć i jedną szerszą powierzchnię wcisnąć w mieszankę migdałów i czekoladowych czipsów; tak uformowane dyski ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w odstępach około 5cm, czekoladą i migdałami do góry. Piec przez około 25-30m minut aż zaczną brązowieć i lekko stwardnieją. Wyjąć z piekarnika i zostawić na blasze do ostygnięcia.

Magdalenki

Powszechnie znane niewielkie ciasteczka pieczone w foremkach o muszelkowym kształcie, pozostają świeże nawet przez kilka dni.
Kluczowy etap to bardzo dobre, długie schłodzenie ciasta – tylko wtedy uzyskamy charakterystyczną górkę na powierzchni.
Jest to przepis podstawowy, możliwe różne modyfikacje – dodatki, np. łyżka maku lub kakao.
Polecam!

Składniki

150g masła
3 jajka
150g (2/3szklanki) cukru
150g (1 szklanka) mąki
2/3 łyżeczki (płaska niepełna łyżeczka) proszku do pieczenia
skórka starta z 1 cytryny
1 łyżka likieru adwokat, niekoniecznie

forma do pieczenia magdalenek

Metoda

Masło stopić i ochłodzić do temperatury pokojowej.
Jajka ubić z cukrem na krem o białawym kolorze i średnio gęstej konsystencji – konsystencji gęstej śmietany 😉 . Potrwa to około 10 minut.
Nie przerywając ubijania dodać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, stopione masło, skórkę cytrynową i likier.
Ciasto przykryć i mocno schłodzić w lodówce przez co najmniej 2h, można zostawić na noc.
Piekarnik nagrzać co najmniej do 220℃.
Formę do magdalenek natłuścić – natrzeć masłem, można formę schłodzić w lodówce lub zamrażarce. Dołki do magdalenek napełniać w 2/3, nie do pełna.
Wstawić do piekarnika, obniżyć temperaturę do 200℃ i piec przez około 8-10 minut.
Po upieczeniu zostawić w formie przez 10 minut i wyjąć.

Polvorones

Polvorones to hiszpańskie tradycyjne ciasteczka na Boże Narodzenie, niezwykle kruche dzięki jednemu ze składników. Oczywiście to smalec nadaje im tę delikatną konsystencję. Składnik wykorzystywany do wypieków również w kuchni polskiej, kto pamięta ciasteczka z maszynki?

Przepis niezwykle prosty, jeśli korzystamy z robota kuchennego, ręcznie można osiągnąć to samo, jednak większym nakładem pracy.
Smalec wybieramy świeży i o jak najłagodniejszym smaku.
Prawdopodobnie lepiej jest użyć migdały bez skórki, uprażyć je i zmielić, można jednak wziąć gotowe zmielone migdały, traktując je podobnie: suszyć w piekarniku i ostudzić przed dodaniem do reszty składników, sprawdziłam i polecam jako oszczędność czasu i pracy.

Bardzo dobre, jedzmy z umiarem!

Korzystałam z przepisów Las Recetas de Mamá – Polvorones del Espíritu Santo.

Składniki

500g mąki
250g smalcu
250g cukru pudru
250g migdałów bez skórki
1 łyżeczka płaska cynamonu w proszku
dodatkowo cukier puder do posypania gotowych ciastek

około 2 duże blachy ciastek

Metoda

Mąkę rozsypać na blasze od piekarnika i suszyć w piekarniku w 150℃ przez 30 minut, zamieszać po 20 minutach. Ostudzić i przesiać przez sitko.
Migdały rozłożyć na blasze, podgrzewać w piekarniku w 150℃ przez 15 minut. Ostudzić i zmielić w blenderze.
Cukier puder przesiać przez sitko.

Smalec wymieszać z cukrem pudrem, łyżką lub mikserem/ robotem kuchennym na niskich obrotach. Następnie dodać zmielone migdały i cynamon, miksować do połączenia składników. Dodać mąkę i wymieszać mikserem używając końcówkę do wyrabiania ciasta albo ręcznie. Jeśli cały proces potrwa zbyt długo i ciasto przybierze zbyt miękką konsystencję, proponuję zawinąć w folię i umieścić w lodówce na pół godziny.

Gotowe ciasto rozwałkować na grubość 1cm, np. przez folię spożywczą lub marmurowym wałkiem, aby ciasto zbytnio się nie kleiło do wałka. Wycinać ciastka małą okrągłą foremką, można do tego celu użyć kieliszek. Każde ciasteczko ostrożnie podnieść z blatu i delikatnie palcami spłaszczyć dwa boki nadając formę owalną, umieścić na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w odstępach około 1-2cm. Blachę z ciastkami wstawić do lodówki na co najmniej 30 minut.

Piec w 200℃ bez termoobiegu przez 15-20 minut. Po upieczeniu zostawić na blasze, będą dość miękkie, potem powierzchnia lekko stwardnieje a środek pozostanie bardzo kruchy. Po ostygnięciu oprószyć cukrem pudrem przez sitko. Przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku lub zawinąć w papierki.

Ciasteczka śmietankowe

Będzie to jeden z licznych przepisów próbujących odtworzyć słynne portugalskie pastéis de Belém. Korzystałam z przepisów hiszpańskich, niby nie to samo co portugalskie, ale geograficznie i kulinarnie blisko.

Ciasteczka smaczne i nieskomplikowane, formujemy miseczki z ciasta francuskiego, wypełniamy kremem i zapiekamy. W tym wypadku używam gotowego ciasta francuskiego, można zrobić samemu jeśli ktoś ma ochotę.

Krem, czyli nadzienie można sporządzić według wielu różnych przepisów, zawsze z dużą ilością żółtek, cukrem i śmietaną. Niekiedy jest to krem kataloński zapieczony w cieście francuskim. Cóż, jak zwykle liczba rzeczy, które można zrobić z tych samych składników jest ograniczona.

Z tego przepisu otrzymamy około 20 ciastek.

Składniki

1 opakowanie ciasta francuskiego cienko rozwałkowanego lub 3 arkusze puff pastry 24 x 24cm
11 żółtek – to, co zostanie po wykorzystaniu białek do pavlovej lub innych bezowych pyszności, co najmniej 6
10 łyżek cukru
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego lub 1 łyżka cukru waniliowego
500ml śmietany
masło do wysmarowania formy
forma na babeczki – 12 sztuk o górnej średnicy około 7cm lub oddzielne foremki

Metoda

  • Ciasto francuskie rozmrozić, wyciąć koła o średnicy odpowiedniej do foremek – można do tego użyć samych foremek lub szklanki/ kubka o nieco większej średnicy niż foremki.
  • Foremki wysmarować masłem i wyłożyć ciastem.
  • Żółtka ubić z cukrem do białości, wmieszać śmietanę i ekstrakt waniliowy – należy zrobić to naczyniu żaroodpornym, metalowym najlepiej lub do takiego przełożyć. Masę żółtkową podgrzewać na parze, mieszając, aż płyn zacznie gęstnieć. W tym celu nalewam wody na wysokość 3-4cm do średniej wielkości garnka, na wierzchu umieszczam metalową miskę od miksera i podgrzewam. Należy uważać, aby podgrzewana miska nie dotykała wody w garnku poniżej i aby woda z garnka nie wyparowała całkowicie przy dłuższym gotowaniu.
    Gdy krem zacznie gęstnieć, odstawić do lekkiego ostygnięcia na 10-15 minut.
  • Piekarnik nagrzać do 180℃ bez termoobiegu.
  • Przygotowane wcześniej miseczki z ciasta francuskiego wypełnić kremem do około 3/4 wysokości. Piec przez 15-20 minut do zrumienienia.

Znakomite zrówno ciepłe, jak i ochłodzone.

Pierniki na festyn

Pierniki, które zrobiłam na bazarek – festyn odpustowy w Essendon. Mają dość ciemny kolor dzięki dodatkowi kawy, udekorowane lukrem. Początkowo po upieczeniu są twarde, po kilku dniach w zamkniętej puszce miękną.

Składniki

350g (2 szklanki) cukru, połowa z tego na karmel
2/3 szklanki wody
350g miodu
250g masła (można część zastąpić smalcem)
1 kg mąki pszennej + ok. 200g do podsypania przy wałkowaniu ciasta
250g mąki żytniej (opcjonalnie; można też zmienić proporcje do pół na pół mąki żytniej i pszennej)
2 płaskie łyżki sody
przyprawy zmielone, po 1 łyżce: pieprz, cynamon, gożdziki, kardamon, gałka muszkatołowa, imbir
4 łyżki kawy drobno zmielonej, przesianej przez sitko
skórka otarta z 2 cytryn
2 jajka

Lukier: 1 białko, ok. 1 szklanka cukru pudru, 2 łyżki soku z cytryny, 1-2 łyżki gorącej wody, szpryca z wąską końcówką lub papier do pieczenia zwinięty w rożek

Metoda

Do garnka wsypać 1 szklankę cukru, podgrzewać aż utworzy się karmel, czyli cukier stopi się i lekko zmieni kolor. Zalać wodą, wymieszać. Dodać masło (+/-smalec), resztę cukru i miód, mieszać aż się połączą.

Do dużego naczynia przesiać mąkę, wmieszać sodę, przyprawy, kawę i skórkę cytrynową. Dodać jajka, połączyć. Dodać masę miodową, dokładnie wymieszać.

Przykryć i odstawić w chłodne miejsce na 24h.

Porcje ciasta wałkować na blacie obficie posypanym mąką – ciasto powinno jeszcze wchłonąć dość dużą ilość mąki. Wycinać pierniczki i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, w odstępach ok. 3cm.

Piec w 180℃ bez termoobiegu, na środkowej półce piekarnika przez ok.7 min. Czas pieczenia zależy od wielkości i kształtu pierników, należy sprawdzać. Powinny lekko wyrosnąć i delikatnie sciemnieć. Upieczone przełożyć na płaską powierzchnię do ostygnięcia. Są bardzo miękkie po wyjęciu z piekarnika, potem twardnieją.

Sporządzić lukier. Białko ubić, pod koniec ubijania dodać 3 łyżki przesianego cukru pudru, ubić na sztywno. Pozostały cukier puder przesiać, utrzeć z 2 łyżkami soku z cytryny na bardzo gęstą, jednorodną masę. Dodać 1-2 łyżki gorącej wody, jeśli potrzeba do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Dodać i wymieszać ubite białko – 1/3, potem resztę. Przełożyć do szprycy z wąską końcówką.

Pierniki po wystygnięciu udekorować lukrem, zostawić aż lukier stwardnieje – kilka godzin. Potem trzymać w zamkniętym metalowym pudełku. W ciągu kilku dni powinny zmięknąć.

Biszkopty migdałowe

Pyszny dodatek do kawy. Po wielu próbach i modyfikacjach są jak te z włoskiej cukierni w miasteczku. Lekko przypieczona powierzchnia i miękki środek.

Używam migdałów ze skórką i ciemnego cukru.
Można też migdały zblanszować, czyli zalać gorącą wodą i usunąć skórkę, a dopiero potem je uprażyć oraz użyć biały cukier – wtedy ciastka będą miały jasny kolor. Zamiast skórki pomarańczowej dodać wanilię, a tuż przed włożeniem do pieca na wierzchu biszkoptów położyć po jednym migdale, orzechu laskowym lub kandyzowanej wiśni. Ciastka można formować łyżeczką albo wyciskać owalne kształty szprycą.

ok. 40 szt.

Składniki

2 szklanki migdałów ze skórką lub bez
1 szklanka cukru
1 łyżka cukru waniliowego
drobno starta skórka z 1 pomarańczy
2 białka jaja
1-2 łyżki cukru pudru do posypania

Metoda

Piekarnik nagrzać do 160℃ bez termoobiegu. Dwie duże blachy wyłożyć papierem do pieczenia.

Na blasze od piekarnika rozłożyć migdały. Prażyć w piekarniku przez ok. 10 min. do lekkiego zbrązowienia. Wyjąć i zostawić do ostudzenia.
W blenderze zmielić na proszek migdały z połową cukru i skórką pomarańczową.

Ubić białka na sztywno, pod koniec ubijania dodać pozostały cukier i cukier waniliowy. Dodać zmielone migdały i delikatnie, powoli wymieszać.

Porcje masy wielkości czubatej łyżeczki wyłożyć na blachy do pieczenia, formując owalne kształty. Zachować odstępy ok. 5cm. Przez sitko oprószyć cukrem pudrem.

Piec każdą blachę osobno przez ok. 10 min. do lekkiego zrumienienia.
Zdjąć z blach dopiero po ostygnięciu i oprószyć przesianym cukrem pudrem.

Przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku.

Smacznego 🙂

[show_avatar email=Dorota M align=left show_name=true]